Hehe. W komisariacie, w ktorym mialem (nie)przyjemnosc byc przesluchiwanym wszedzie roilo sie od kalendarzy i naklejek Wisly Krakow :-) Milo. Jednakze to byl jedyny mily akcent tego spotkania :/ Pytano sie mnie o takie rzeczy jak np. czy bede zeznawal przeciwko ojcu w sadzie w zwiazku z jego zaleglosciami dla ZUSu i naszych alimentow. Czy np. ojcicec daje mi prezenty. Czy sie czesto z nim widuje. Tego typu niemile gowna... No ale na szczescie wychodzi na to, ze nie bede musial zeznawac przed jakimkolwiek sadem na jego niekorzysc. Przynajmniej tyle.
..jeszcze pewnie o tym nie wspominalem. Otoz od jakiegos poltora tygodnia jestem na sterydach. Ale nie tych na przyrost miesni, hehe.. na alergie, generalnie na wzmocnienie organizmu. Musze powiedziec, ze efekty sa widoczne golym okiem. Jestem zdecydowanie zdrowszy :) sio alergio, nie chce cie juz wiecej widziec...
Tak pozatym to chyba efektem ubocznym (w moim przypadku, hehe, jaaaasne) tych srodkow jest wzmozony apetyt. W ciagu tego poltora tygodnia przytylem 3 kilo, szamam jak pojebany :-) Zwazywszy na moja wieczna niedowage, hehe, jest to kolejny pozytywny aspekt.