dowcip
- Jasiu do tablicy!
-Spier***!
- Co powiedziałeś????
- Spier***!!
- Do dyrektora!!
- Nie pójdę do niego bo mu śmierdzą nogi.
- Ach ty gówniarzu!!!!
Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym spier**** a o panu że śmierdzą panu nogi!
-Ach ty szczeniaku!! - dyrektor wkurzony- Dawaj numer do ojca!!
- Nie dam
- Dawaj!
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca dzwonią..... Odzywa się automatyczna sekretarka:
"Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość..."
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie nauczycielka pyta:
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi, a pani niech spier***...